Info
Ten blog rowerowy prowadzi Maciej z Poznania. Dotychczas przejechałem 21549.13 kilometrów w tym 1401.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.00 km/h i się wcale nie chwalę. Większość czasu spędzam na szosie.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Październik2 - 0
- 2014, Wrzesień2 - 0
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec4 - 1
- 2014, Maj6 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec6 - 0
- 2014, Luty9 - 7
- 2014, Styczeń13 - 21
- 2013, Grudzień15 - 7
- 2013, Listopad5 - 3
- 2013, Październik8 - 4
- 2013, Wrzesień14 - 5
- 2013, Sierpień17 - 12
- 2013, Lipiec12 - 2
- 2013, Czerwiec17 - 6
- 2013, Maj15 - 8
- 2013, Kwiecień19 - 17
- 2013, Marzec11 - 2
- 2013, Luty12 - 1
- 2013, Styczeń12 - 0
- 2012, Grudzień10 - 5
- 2012, Listopad2 - 6
- 2012, Październik6 - 5
- 2012, Wrzesień17 - 13
- 2012, Sierpień16 - 21
- 2012, Lipiec14 - 9
- 2012, Czerwiec9 - 2
- 2012, Maj14 - 5
- 2012, Kwiecień6 - 2
- 2012, Marzec9 - 3
- 2012, Luty1 - 1
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Listopad1 - 1
- 2011, Październik2 - 0
- 2011, Sierpień1 - 0
- 2011, Lipiec4 - 1
- 2011, Czerwiec1 - 0
- 2011, Maj4 - 5
- 2011, Kwiecień5 - 2
- 2011, Marzec5 - 3
- 2011, Styczeń1 - 3
- 2010, Październik9 - 7
- 2010, Sierpień19 - 15
- 2010, Lipiec13 - 1
- 2010, Czerwiec25 - 14
- 2010, Maj12 - 9
- 2010, Kwiecień24 - 1
- 2010, Marzec5 - 0
- 2010, Luty6 - 0
- 2010, Styczeń9 - 4
- 2009, Grudzień7 - 0
- 2009, Listopad6 - 0
- 2009, Październik14 - 1
- 2009, Wrzesień19 - 0
- 2009, Sierpień25 - 0
- 2009, Lipiec18 - 0
- 2009, Czerwiec23 - 0
- 2009, Maj17 - 0
- 2009, Kwiecień2 - 0
- 2008, Kwiecień2 - 0
- 2008, Marzec3 - 0
- 2008, Luty2 - 0
Po lesie...
Dystans całkowity: | 1989.51 km (w terenie 1249.74 km; 62.82%) |
Czas w ruchu: | 87:58 |
Średnia prędkość: | 19.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.80 km/h |
Suma podjazdów: | 270 m |
Maks. tętno maksymalne: | 202 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 174 (84 %) |
Suma kalorii: | 89 kcal |
Liczba aktywności: | 72 |
Średnio na aktywność: | 27.63 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Pętla wokół Kiekrza
Sobota, 8 lutego 2014 · dodano: 08.02.2014 | Komentarze 0
Spokojny wypad w teren z Darasem, zaliczona pętla wokół jeziora Kierskiego. Błota dość sporo, miejscami w lesie jest jeszcze lód. Większość trasy na spokojnie, momentami pod górki trochę mocniej. Po powrocie pranie obowiązkowe, wszystko uwalone w błocie, łącznie z rowerem który był czyściutki... no właśnie był... Trzeba poświęcić trochę czasu i doprowadzić go do porządku, jutro zapewne pokręcę na szosie. Może wybrać się na Obornickie??I- 1:29
II-III- 0:52
IV-...- 0:03
Pętla wokół Kiekrza
Poniedziałek, 6 stycznia 2014 · dodano: 06.01.2014 | Komentarze 8
Podobnie jak wczoraj na ścieżkach sporo spacerowiczów, dopiero od Baranowa na chwilę odetchnąłem i mogłem się w 100% skupić na kręceniu. Wilgotność spora więc pomimo dobrego doboru ciuchów komfort termiczny trochę cierpiał. Powrót znów przez Strzeszynek i Rusałkę, tym razem ścieżki już były bardziej przejezdne. Ogólnie minęły 3 dni spokojnego kręcenia, teraz trzeba jeszcze bardziej zluzować a w sobotę czeka mnie test.I- 1:08
II-III- 0:43
Rusałka- Strzeszynek- Kiekrz-...
Niedziela, 5 stycznia 2014 · dodano: 05.01.2014 | Komentarze 0
Spokojna godzinka spędzona w lesie, dzisiaj było zdecydowanie bardziej mokro. Sporo spacerowiczów na leśnych ścieżkach, skutecznie utrudniało przyjemną jazdę.I- 0:35
II-III- 0:42
Rusałka- Strzeszynek- Kiekrz
Sobota, 4 stycznia 2014 · dodano: 04.01.2014 | Komentarze 0
Na dzisiaj zaplanowana była spokojna regeneracja, nad Rusałką spotkałem cały skład Beerteamu więc dalej pokręciłem z nimi. Po drodze kapeć, tak jak w ostatnim wypadzie zeszłego roku, mam nadzieję że limit kapci na ten rok już wykorzystałem :)I- 0:44
II-III- 0:37
IV-...- 0:01
Błotniaki :)
Niedziela, 22 grudnia 2013 · dodano: 22.12.2013 | Komentarze 0
Niedzielny wypad z Mateuszem i Piotrkiem, w planach Swarzędz, Uzarzewo i Gortatowo. Zanim dotarłem na Śródkę zaczynało kropić, zebraliśmy się w trójkę i jazda przez Maltę. Kropiło coraz bardziej, a my ledwo minęliśmy zoo... Trochę zastanawiania się czy nie odpuścić, ale póki co jedziemy dalej. Mijamy jezioro Swarzędzkie, dalej przez Katarzynki na Uzarzewo. W połowie drogi Mateusz uzupełnia powietrze w tylnym kole w międzyczasie przestaje padać. Zjazd w Katarzynkach na początku ok, od połowy na sporej prędkości błoto koleiny i modlitwa o utrzymanie równowagi, zacząłem z prawej skończyłem z lewej, rower jechał tam gdzie mu się podobało, ale wolałem to niż jakikolwiek manerw zakończony dzwonem. W Uzarzewie w prawo w kierunku Gortatowa, zaczęło się pod wiatr, Piotrek opowiada kolejne odcinki telenoweli brazylijskiej. Docieramy powoli do drogi w którą mamy skręcić w prawo aby dotrzeć do słynnego podjazdu. Po prawej na polu ukazuje nam się spora sylwetka, ni to koń ni to pies... Okazuje się że to pies wielkości konia stoi na drodze po której zaraz mamy jechać, a właściciela nima... Zszedł potulnie z drogi, a my spokojnie dojechaliśmy do celu. Zjechać może by się udało w tym błocie, ale chyba na sankach... Zjechałem jakieś 2/3 i dalej niestety ścieżka pomiędzy koleinami była zbyt wąska. Gdy dotarliśmy na dół zaświtał pomysł żeby podjechać. Wiadomo że nie do końca, ale chociać kawałek. Po błocie niestety się nie dało, próby łąką były o wiele skuteczniejsze dopóki nie wjechało się w ... błoto... No to jak wjechać się nie da to może z buta na górę i na sankach, yyy rowerze na dół. Podjęta przeze mnie próba też okazała się nieskuteczna :D jedynie łąką szło jakoś zjechać. Dalej śmignęliśmy szlakiem wzdłuż Cybiny do samego Swarzędza. Po drodze Mateusz znów uzupełniał powietrze z tyłu. W Swarzędzu obowiązkowo zaliczona runda przełaju, Mateusz znów pompuje tył. Przu lodowisku Mateusz zmienia dętkę w tylnym kole, gdyż częstotliwość narastania postoi na dopompowywanie narastała już w tempie kwadratowym jak nie sześciennym. Po wymianie kolejny postój na poprawienie opony ( wykres w funkcji czasu zbliżony do paraboli :D ) Dalej przez Antoninek nad Maltę. Z Piotrkiem zaliczyliśmy jeszcze myjnię i potem już spokojnie do domu suszyć rower i prać ciuchy :)
Kilka fotek z Gortatowa :)
Rusałka- Strzeszynek- Kiekrz-...
Sobota, 21 grudnia 2013 · dodano: 21.12.2013 | Komentarze 0
Pogoda dalej pozwala sie bawić w terenie, dzisiaj z Piotrkiem zaliczyliśmy pętlę wokół jeziora Kierskiego. Tempo dość zróżnicowane, weszło w nogi konkretnie. Jutro też zaplanowany wypad więc pewnie padnie 6 tysi. Przyszły tydzień temperatura ma być sporo na plusie więc będzie dalej okazja pokręcić.
I- 0:30
II-III- 1:29
IV-...- 0:22
Rusałka- Strzeszynek- Kiekrz-...
Czwartek, 19 grudnia 2013 · dodano: 19.12.2013 | Komentarze 0
Kolejny trening w terenie, tym razem już przy świetle latarki. Główne ścieżki nie kryją zbyt wiele niespodzianek więc mogłem jechać w miarę spokojnie. Testowałem dzisiaj połączenie ocieplanych spodni plus ocieplane nogawki i to jest strzał w dziesiątkę. Komfort termiczny bardzo się poprawił, nawet w stopy było sporo cieplej. Całość przejechana równo w tlenie, teraz czekam na weekend :)
I- 0:53
II-III- 0:26
http://www.strava.com/activities/100968578
Rusałka- Strzeszynek- Kiekrz-...
Niedziela, 15 grudnia 2013 · dodano: 15.12.2013 | Komentarze 0
Na zakończenie tygodnia pozostały niecałe dwie godziny do zaliczenia. Pogoda dzisiaj krótko mówiąc rozpieszczała, 6 stopni na plusie w połowie grudnia nie zdarza się często. Mikołaj namawiał mnie wczoraj na wypad na szosę, zdecydowałem się znów pokręcić w terenie, tym razem zamiast pętlki wokół j. Kierskiego poprostu zawróciłem pod jej koniec. Jechałem dzisiaj trochę spokojniej niż wczoraj, dokręciłem mocniej tylko przez kilka minut żeby poprawić czas na jednym z segmentów na stravie. Kręciło się nieźle, mam nadzieję że pogoda pozwoli jeszcze przez jakiś czas omijać trenażer szerokim łukiem.I- 1:03
II-III- 0:53
IV-...- 0:03
http://www.strava.com/activities/100308852
Rusałka- Strzeszynek- Kiekrz-...
Sobota, 14 grudnia 2013 · dodano: 14.12.2013 | Komentarze 0
Dzisiaj wybrałem się na samotny trening w teren. Czasami trzeba pojechać samemu i kręcić cały czas swoje tempo. Starałem się jechać równo w II strefie, pilnować kadencji i dalej ćwiczyć technikę w terenie, której jeszcze sporo mi brakuje. Większość trasy to powórka z ubiegłej niedzieli. Zamiast śniegu miejscami sporo błota, gałęzi po Ksawerym coraz mniej :) Jutro zapewne powtórka z dnia dzisiejszego.I- 0:14
II-III- 1:36
IV-...- 0:06
Rusałka- Strzeszynek- Kiekrz-...
Niedziela, 8 grudnia 2013 · dodano: 08.12.2013 | Komentarze 1
W planie na dziś był dłuższy spokojny trening, 2 godziny na trenażerze to byłaby katorga więc wybrałem się w teren. Gdy wychodziłem odezwał się do mnie Rafał, że za 20 minut może być gotowy. Wystartowałem w kierunku Strzeszynka tam zawróciłem, spotkaliśmy się po drodze. Nawrót i z powrotem w kierunku Strzeszynka, Rafał prowadzi bocznymi ścieżkami, warunki miejscami trudne trzeba się skupić żeby miejscami nie zaliczyć gleby. Dalej nad jezioro Kierskie, objechaliśmy je dookoła, przy okazji zaliczone dwie gleby, śnieg i korzenie błędów nie wybaczają... Dalej już powrót przez Strzeszynek i Rusałkę. Wyszło naprawdę konkretnie, ponad 2,5h kręcenia i do samego końca było mi ciepło. Jednak we dwójkę motywacja do kręcenia rośnie, samemu napewno tak daleko bym się nie zapuścił. W tygodniu czeka mnie powrót do smutnego i denerwującego trenażerowania...I- 1:25
II-III- 1:04
IV-...- 0:08
http://www.strava.com/activities/99214921