Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maciej z Poznania. Dotychczas przejechałem 21549.13 kilometrów w tym 1401.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.00 km/h i się wcale nie chwalę. Większość czasu spędzam na szosie.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciej1986poznan.bikestats.pl
Flag Counter
Dane wyjazdu:
103.61 km 0.00 km teren
03:30 h 29.60 km/h:
Maks. pr.:57.95 km/h
Temperatura:
HR max:188 ( 92%)
HR avg:151 ( 74%)
Podjazdy:188 m
Kadencja: obr/min.

Wypad na szosę...- Kolarska Drużyna Szpiku

Piątek, 4 czerwca 2010 · dodano: 04.06.2010 | Komentarze 3

Dziś wybraliśmy się z Rafałem na długi trening tlenowy, z założenia miało być spokojnie i staraliśmy się nie szarżować. Umówiliśmy się o 10 na stacji BP (Lechicka/Umultowska). O 10.05 wyjazd przez Morasko i Suchy Las na trasę nr 11. Ruch na trasie umiarkowany, spokojnie pod lekki wiatr kręciliśmy do Obornik, tam na moście nad Wartą minuta przerwy żeby zerknąć na rzekę. Dalej kierowaliśmy się na Rogoźno, wiatr coraz bardziej dawał się we znaki, ale jadąc po zmianach udawało się utrzymywać całkiem dobre tempo. Przez Rogoźno spokojnie przejechaliśmy jednocześnie odpoczywając. Wylot w kierunku Murowanej Gośliny ukazał nam "przyjazne oblicze" wiatru. Dymało w plecy więc często z licznika nie schodziło 40. Mały postój w lesie na załatwienie swoich potrzeb i dalej w drogę. Nastroje dobre, wiatr w plecy, słoneczko świeciło, czego chcieć więcej;p no może jakiejś karbonowej maszyny na Super Recordzie... Kręciliśmy dalej, dawaliśmy nieco mocniejsze zmiany, aby utrzymywać dobre tempo. W Murowanej Goślinie krótki postój przy sklepie, bidony uzupełnione. Na rondzie w prawo przez osiedle później w kierunku Bolechowa. Mały epizod z kobietą która nas wyprzedziła i zaraz po tym próbowała skręcić w prawo, tylko nie wzięła pod uwagę że jedziemy ok 45km/h. No bo przecież jak to możliwe, że te rowery są takie szybkie... Na szczęście zauważyła nas i zatrzymała się na środku drogi z włączonym kierunkowskazem w prawo. Gdy już ochłonęliśmy dojechaliśmy do ronda, jedyny słuszny wybór to w prawo na Biedrusko. Znów mijając Wartę krótkie spojrzenie na wysoką wodę. Potem podjazd na wlocie do Biedruska, dziś udało mi się zrzucić w kluczowym momencie podjazdu na 52/17 i pognać co sił w nogach pod górę. Jednak następnym razem pojadę tam na 52/19 bo trochę za twardo było. Dojechaliśmy do rogatek poligonu, a tam powitała nas tablica świetlna "STÓJ OSTRE STRZELANIE", zawrotka i kierunek Radojewo. Po drodze mijałem Darasa, który niedawno zaraził się cyklozą i od środy ujeżdża Kelly'sa Salamandra. Może niedługo da się namówić na wstąpienie do "Drużyny Szpiku". Jak dla mnie wyszedł super trening, czuję że mógłbym jeszcze dokręcić z 30-40km czyli jest tak jak być powinno. Końcówka nieco inna niż na załączonej mapce.
Mapka
kad sr= 80


Komentarze
cyclooxy
| 09:07 sobota, 5 czerwca 2010 | linkuj Muszę przyznać, że potem trochę o tym myślałem, jakbym wyjechał z wami to kto wie, może i do Piły bym potem dojechał ;)
maciej1986poznan
| 17:20 piątek, 4 czerwca 2010 | linkuj Mówiłem, żebyś się z nami zabrał;p do Rogoźna byś sobie siedział na kole i spokojnie kręcił.
cyclooxy
| 17:01 piątek, 4 czerwca 2010 | linkuj Ładny wynik, ja się musiałem zmieniać sam dzisiaj :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!